Wolves print jacket and burgundy skirt | FW

This time I managed to arrive to Lodz earlier, so I could have spent there two days. The weather surely wasn't surprising only for me - the picture of people with bare legs and sandals was quite shocking. Today I am showing you the outfit I was wearing druing my first day on Fashion Week.
Tym razem udało mi się dotrzeć na nasz łódzki fashion week trochę wcześniej, więc spędziłam tam aż dwa dni (co nigdy mi się nie zdarza). Co prawda po dotarciu zaskoczyła mnie wyjątkowo niska temperatura w połączeniu śnieżycą, a nie były to jedyne niespodzianki (dziękuję Cajmel za uratowanie życia;). Szkoda mi było tylko pań w sandałkach. Dzisiaj pokazuję wam strój, który miałam na sobie w sobotę. Już niedługo napiszę o moich ulubionych pokazach.

My outfit for MMM for H&M premiere

A few days ago I visited H&M Showroom to see the new Maison Martin Margiela collection for H&M. This is the outfit I was wearing that day. I'll post some pictures of my favourite pieces in a few days :)
Kilka dni temu odwiedziłam warszawski showroom H&M by obejrzeć kolekcję Maison Martin Margiela, która wkrótce trafi do sklepów. Oto strój, który miałam na sobie, a już za kilka dni zdjęcia ubrań, który najbardziej mi się spodobały.

Something moves me from the inside

I know that burgundy isn't anything new since I show it regularly, but it's like my favourite color ever.
Wiem, że burgund czy fiolet to nic nowego, bo kolory te pojawiają się na blogu regularnie, ale w połączeniu z czernią tworzą mój ulubiony zestaw. Tak jest i tutaj - prosto i wygodnie, z mocniejszym elementem panterki.
P.S. - szukam dyspozycyjnej osoby z Warszawy, która mogłaby robić mi zdjęcia w tygodniu. Kontakt: karxlina@gmail.com

Tigers and a hat

Except for the straw hat I've never really worn headgers. Not because I don't like them - it's the kind of accessories that make the whole outfit in amazingly stylish way. I avoid extravagance so I feel a little bit overdressed when wearing a hat. In spite of all, I decided to buy my first autumn hat. I was 100% sure it was the perfect choice, but when browsing those pictures I think I look like a cowboy...Well, it's still something new though.
Poza słomianymi kapeluszami nigdy nie nosiłam nakryć głowy. Nie dlatego, że mi się nie podobają, bo potrafią zbudować cały strój i są niesamowicie stylowe. Ja, unikająca ekstrawagancji w ubiorze, czuję się trochę przebrana mając czapkę czy kapelusz. Ostatnio jednak zakupiłam mój pierwszy, bardziej jesienny model. Byłam do niego przekonana w stu procentach, jednak po przejrzeniu tych zdjęć stwierdzam, że wyglądam raczej jak kowboj. Tak czy inaczej, to ciekawe urozmaicenie.

Mint and red

This picture was taken about a month ago. It's not that long period of time but I don't think I'd wear it now. It's definitely an insignificant subject to write about but it's seen that my style has changed. Now I choose simplicity, convenience and dark colors so I don't really have those situation when I have nothing to wear. And I think I look better when I'm not really trying to.
Zdjęcia w tym stroju były zrobione jakiś miesiąc temu. Nie jest to długi okres czasu, jednak nie wiem, czy teraz bym się tak ubrała. To dosyć banalny temat i nie wymaga głębszych przemyśleń, ale mój styl widocznie się zmieniał. Stawiam na prostotę i wygodę, jednocześnie wybieram też raczej ciemne barwy z jedynie małymi akcentami kolorystycznymi. Jak dla mnie jest to zmiana na plus, bo unikam dylematów ubraniowych i raczej nie zdarza mi się sytuacja, gdy naprawdę nie mam się w co ubrać. Nie jest to dla mnie już tak istotne, jak kiedyś, ale przy braku starań wychodzi mi jakoś lepiej.

Big Black Bag

As a student I really appreciate big bas. Big, light and capacious. Everyday I take so many things with me that I barely hold my heavy bag. I feel really sorry for my spine (and the bags too). The bag you can see in the pictures is my latest purchase. Though it's very simple it usually takes a lot of attention :)
Jako studentka (już od dwóch tygodni!) zaczęłam doceniać duże torby. Duże, lekkie i pojemne. Każdego dnia noszę ze sobą niemożwlią ilość rzeczy, która znacznie przekracza moje możliwości (właściwie bardzo łatwo można by je ograniczyć wyjmyjąc laptopa). Nie dość, że cierpi mój kręgosłup, to jeszcze obawiam się od uszy moich toreb, które zapewne też wystawiane są na ciągłe próby. Ta torba to mój nowy nabytekk - sprawdza się idealnie i choć jest bardzo prosta, to zwraca na siebie uwagę i dopełnia każdy strój dodając trochę oryginalności. Tak, bo nie jest typowa.

Burgundy boots and new coat

I don't think I've ever had so many coats in my collection. I usually chose rather the simple and classic ones, so this time I decided to buy something more...sophisticated. And warm at the same time. It's still not something original, but when you wear something everyday for a few months it must suit almost everything. I also bought a new pair of shoes! Though I am a big fan of boots, those are my very first pair of flat ankle boots. And I love them.
Jeszcze nigdy nie miałam w swojej kolekcji tak wielu okryć wierzchnich. Oprócz tego stawiałam raczej na klasykę - zazwyczaj wybierałam jednolite płaszcze w ciemnych kolorach. Z tego też powodu tym razem zdecydowałam się na coś, powiedzmy, bardziej wyszukanego, ale przy tym uniwersalnego. No i, co najważniejsze, ciepłego. Można powiedzieć, że pogoda nas ostatnio nie rozpieszcza, ale obecne temperatury chyba odpowiadają mi najbardziej. Lubię być ubrana warstwowo i bezpiecznie zakryta, oprócz tego jestem fanką wszelkiego rodzaju botków. Te, które mam na sobie to dla mnie zupełna nowość. Dzięki złotym klamerkom buty mają w sobie trochę elegancji - tak jak lubię.

Grey bodycon dress

You've already seen this dress on my blog, but this time I decided to make the outfit more elegant :)
Sukienka, którą już widzieliście, w wersji bardzo podobnej do poprzedniej, bo znowu poszłam w minimalizm. Tym razem jednak postawiłam na lekką elegancję - na miejsce skórzanej kurtki założyłam płaszcz, a do tego dobrałam szpilki. 

Instagram mix

4 - Pepe Jeans boots via schaffashoes, 6 - shooting, 7 - Mollie bracelet (already broken, there's no luck for me), 8 - law students, 9, 10 - party, 12 - cosmopolitan

Embroidered sweatshirt

When I first saw this sweatshirt in store I completely fell in love - it's a combination of sporty and elegant style. It's like a work of art for me and surely on of the best pieces in my wardrobe! Lately I've been buying definitely less clothes because I'd decided to invest in better quality and versatility.
Gdy zobaczyłam tę bluzę w sklepie natychmiastowo się zakochałam - jest połączeniem stylu sportowego i elegancji, a ręcznie wykonane aplikacje nadają jej całego charakteru. To takie małe dzieło sztuki i zdecydowanie jedna z moich ubraniowych perełek. W ostatnim czasie kupuję znacznie mniej, ale inwestuję w jakość i uniwersalność - nie da się ukryć, że w moich codziennych strojach te same elementy często się powtarzają. Lubię je i czuję się w nich dobrze, poza tym nie ma w tym nic złego. Mój styl chyba co raz bardziej się formuje. A na facebooku dodałam kilka rzeczy na wyprzedaż.

Breakfast for bloggers - WFW

Last weekend I had an opportunity to meet with other bloggers on the event held by Warsaw Fashion Weekend. It's becoming some kind of tradition that we meet one week before the shows. I think it was one of the best meetings, we had such a great time!
W zeszły weekend miałam okazję spotkać się z innymi blogerkami na śniadaniu zorganizowanym przez Warsaw Fashion Weekend - tradycyjnie tydzień przed samą imprezą. Można to bardziej nazwać kolacją, albo po prostu imprezą koktajlową, ale akurat nie to było najważniejsze. Miałyśmy okazję porozmawiać i dowiedzieć się trochę o motywie przewodnim tegorocznej edycji. Mowa oczywiście o haśle Swedish Fashion Miracle - ponad 20 cenionych szwedzkich marek zaprezentuje swoje kolekcje i stworzy możliwość zakupu ubrań po wiele niższych cenach. Co oprócz tego? Przekonajcie się sami już w ten weekend.